Dobro w sobie wybrzmiewa


Idą Święta. To optymistyczna wersja, czas do momentu, tzw. godziny zero, zostaje wypełniony listą zadań i lekkim znieczuleniem przenosząc nas na chwilę w świat magii i bajkowej aury. Nie da się oszukać, u większości wewnętrzny zegar wybija inny rytm niż piosenka Mariah Carey Christmas, aż strach nastawić ucha. Wysyp porad jak przetrwać ten “magiczny” czas, pozwala na chwile ulgi, że nie jesteśmy z tym sami. To jak to jest? Kolejny rok z drżącym, somatyzującym ciałem, będziemy wystawieni na próbę pokonania swoich obaw, modląc się, aby czas szybko minął. Smutne to. Pokazuje to ile w nas jeszcze się dzieje, jak bardzo jesteśmy zależni od innych, tzn nie jesteśmy, tylko nasze wyobrażenie kreuje taki sposób myślenia. Każda porada zdaje się odbijać od naszych obaw, tak jakby w naszym przypadku była niewystarczająca.

Więc jakie jest wyjście?

Trzeba wykonać pracę nad sobą, tu nie ma drogi na skróty i tylko trochę. Ale to proces na dłuższy czas.
Dziś gdzie zostało parę dni, co możesz:
– po pierwsze uznaj, że masz tak jak masz i inaczej nie umiesz, to uwalnia poczucie winy, że to z Tobą jest coś nie tak;
– stań się obserwatorem, który w swojej naturze jest neutralny, obserwuj siebie, swoje odczucia i otoczenie, bez oceny, bez nadawania znaczenia, jedynie przepuszczaj oddechem to, co będzie chciało się uwolnić poprzez ciało;
– stwórz wyobrażenie danej sytuacji, jakie chciałbyś uzyskać. Zmiana interpretacji pozwoli uzyskać Ci pożądany stan. Wymyśl dla siebie rolę, która ułatwi Ci poruszanie się w tym okresie. Baw się sytuacją;
– oczekiwać zmiany to przede wszystkim DZIAŁANIE, mały krok i kolejny, nie oczekuj, że nagle będziesz królem sytuacji, bo przedobrzysz. Znajdziesz się w niekomfortowej sytuacji, weź oddech i pozwól na ruch, którego nigdy wcześniej byś nie zrobił, pojawi się strach, nie ma innej drogi jak zmierzenie się z nim, czyli wyjścia ponad ten stan.
To przejście jest naprawdę magiczne, po tym wszystkim, stan ulgi jest tylko zaproszeniem do uzyskania stanu wszechmocy, gdzie nic już nie stanie Ci na przeszkodzie do Twojego dobrego samopoczucia.
Zapraszam na mój profil na instagramie: https://www.instagram.com/renata_suszwedyk/

Idą Święta. To optymistyczna wersja, czas do momentu, tzw. godziny zero, zostaje wypełniony listą zadań i lekkim znieczuleniem przenosząc nas na chwilę w świat magii i bajkowej aury.