Sen czy jawa


Święta, nazwa przenosząca nas do czegoś szczególnego. Czas celebracji, czegoś wyjątkowego. Z jednej strony jest zaproszeniem do zatrzymania się i refleksji, jednak częściej pochwyta nas w zewnętrzne szaleństwo, zmieniając kierunek widzenia. Miejsce do wewnątrz, wciąż czeka, zawsze coś z zewnątrz odwraca naszą uwagę od nas samych. A może nie jesteśmy gotowi, aby odwiedzić siebie, wolimy gościć innych, często przymuszając się do zmiany zachowania. W ten wyjątkowy czas, stajemy się kolejny raz kimś innym. W tle czekasz na siebie, w miejscu, gdzie nic nie musisz, choć łatwiej grać role niż pokazać siebie. Czyli kogo? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, zaproszenie do miejsca swojego rozpoznania może dać kolejne połączenie i odczucie wszystkiego w sobie.
Wyjście “ponad” to co widzę, czuję, z czym się identyfikuję jest dziś moim odkryciem, moją drogą, która, gdzieś znów mnie zaprowadzi.
Zapraszam na instagram: https://www.instagram.com/renata_suszwedyk/

Święta, nazwa przenosząca nas do czegoś szczególnego. Czas celebracji, czegoś wyjątkowego. Z jednej strony jest zaproszeniem do zatrzymania się i refleksji, jednak częściej pochwyta nas w zewnętrzne szaleństwo, zmieniając kierunek widzenia. …