Instrukcja obsługi samego siebie.
Zauważyłam,że „szaleństwo” pochłonęło również net.
W świecie zewnętrznym oczekiwano abyś było idealny, szkolono Cię abyś był odpowiedzialny,punktualny, pracowity,domyślny na każdym pułapie rozwoju, zaangażowany,empatyczny, rozumny,pozwalającym z jednej strony wejść sobie na głowę a z drugiej umiejący szanować granice innych… powiedziałoby się czysty wyzysk naszej osobowości pod przykrywką troski i zrozumienie a z naszej perspektywy dostosowanie się,aby zaspokoić podstawowe potrzeby wg Maslowa, nie zawsze wg zasady win win.
Okazuje się, że będąc w swojej przestrzeni, czyt.👉dom
Ni cholera chcą Cię dalej mieć dla siebie i mieć na Ciebie wpływ …masz wrażenie, że jesteś niezaradny?
Więcej,traktowany jesteś jak ktoś z umysłem niemowlaka, który potrzebuje opieki 24h, bo zginiesz bez naszych porad 👉bądź z nami,bo bez nas sobie nie poradzisz…i wszyscy was bezgranicznie w tym momencie kochają .
👉gdzie w tym wszystkim jesteś Ty
👉bombardowany na całego, bo w pracy nie zawsze można odpalić aplikacje to w domu jesteś w zasięgu non stop…
👉w sumie ja też mówię do Ciebie ale niech ten głos będzie głosem rozsądku, bo coś ciasno zrobiło się w domu…pomyślałeś, że na Twoich metrach kw. prócz rodziny jest cała twoja społeczność z neta… niezły ścisk, co?
👉dalej twa głowa będzie tam gdzie być może nie powinna…nie trwoń swojego czasu na świat wirtualny 👉z drugiej strony to Ty podejmujesz decyzje ja tylko zachęcam do refleksji własnej osoby …bo tu też dużo się dzieje 👉ps w sumie dawno się tak nie śmiałam jak z tych ostatnich memów ..nie ma co .. pomysłowi i kreatywni to my jesteśmy
Wniosek :
Cokolwiek zrobisz nie miej wyrzutów sumienia i poczucia winy … było , minęło jak wszystko do tej pory.