Nie jestem już zbieraczem myśli
Nie jestem więźniem umysłu
Nie jestem jego narzędziem
Pachną bzy,
Spokój,
Deszcz oczyszcza moją duszę,
Delikatnie muska skórę przenikając przez nią dociera do każdej mojej komórki zmieniając jej strukturę na miłość, obfitość, ufność,zachwyt,
Rozpuszcza stare programy
Dając jej nowe życie,
Wdzięczność,
Biegnę…nie po cel
Po prostu, moje ciało nie domaga się wyjaśnień,dlaczego
Zrobię przystanek bo oddech chce mi coś powiedzieć, może uwalnia właśnie pozostałość po tym,co wydawało się trudne.
Radość,
Życie przydarza się Teraz
Śpiew ptaków wydarza się Teraz
Dźwięki wokół mnie się wyostrzają
Uważność,
Mogłabym teraz zamknąć oczy
Słyszę kroki,
Słyszę bicie serca,
Słyszę oddech,
Teraz,
Lekkość,
Docieram do wnętrza gdzie zimno spotyka się z ciepłem…
Jestem łącznikiem pomiędzy ziemia a niebem,matką a ojcem, królową a boskim wymiarem, Tutaj,we mnie łącza się te wszystkie jakości, przeze mnie przepływa zew natury i boska siła,
Jestem w centrum..jestem światłem.
Przypływ,odpływ ….niezmiennie się przenika..nadając rytm…puls ziemi
Niewinność,
Wszystko jest właściwe,
TO wystarczy.
Nie jestem więźniem umysłu
Nie jestem jego narzędziem
Pachną bzy,
Spokój,
Deszcz oczyszcza moją duszę,
Delikatnie muska skórę przenikając przez nią dociera do każdej mojej komórki zmieniając jej strukturę na miłość, obfitość, ufność,zachwyt,
Rozpuszcza stare programy
Dając jej nowe życie,
Wdzięczność,
Biegnę…nie po cel
Po prostu, moje ciało nie domaga się wyjaśnień,dlaczego
Zrobię przystanek bo oddech chce mi coś powiedzieć, może uwalnia właśnie pozostałość po tym,co wydawało się trudne.
Radość,
Życie przydarza się Teraz
Śpiew ptaków wydarza się Teraz
Dźwięki wokół mnie się wyostrzają
Uważność,
Mogłabym teraz zamknąć oczy
Słyszę kroki,
Słyszę bicie serca,
Słyszę oddech,
Teraz,
Lekkość,
Docieram do wnętrza gdzie zimno spotyka się z ciepłem…
Jestem łącznikiem pomiędzy ziemia a niebem,matką a ojcem, królową a boskim wymiarem, Tutaj,we mnie łącza się te wszystkie jakości, przeze mnie przepływa zew natury i boska siła,
Jestem w centrum..jestem światłem.
Przypływ,odpływ ….niezmiennie się przenika..nadając rytm…puls ziemi
Niewinność,
Wszystko jest właściwe,
TO wystarczy.