Gdy pojawia się nagle stan emocjonalny💡,którego nie umiesz nazwać.Dużo się dzieje jakby coś przyspieszyło lub też dałam się czemuś pochwycić ..obserwuję i idę w kierunku swojej prawdy…obserwuję…jestem uważna na to,co się ze mną dzieje, podążam za tym ruchem tak jakbym tańczyła z przestrzenią, intuicyjny taniec zmysłów… nie myślę a idę, nie wiem do czego to mnie doprowadzi, do jakiej historii. Staram się z tego stanu nie wybić, nie wepchnąć z powrotem w ciało tego,co chce się uwolnić. Nosi mnie…dobrze…oddycham…o co tak naprawdę chodzi? Sytuacja była tylko aktywatorem do pewnego wspomnienia…wsłuchuję się w ciało po raz kolejny…uważność… patrzę na to,daje sobie czas…po pewnym czasie przychodzi spokój i pojawia się refleksja związana z odczuciem… pojawia się też wspomnienie🌸Prawdziwe jest to,co czujesz.
Tak wygląda uważność sytuacji gdy coś nas ,np.wyprowadzi z równowagi. Nie powinno się z wentylować oddechem i uspokajać a podążyć za naszą postawą, coś nas pochwyca,reagujemy na to, jest eskalacja emocji połączona z reakcja z ciała a potem wyciszenie.
W obecnej sytuacji reagujemy złością, gniewem, niesiemy w sobie poczucie niesprawiedliwości,niepewności,itp. Przyjrzyj się swoim reakcjom może warto przewietrzyć swoją podświadomość🔥
👉Zapraszam na sesje coachingowe opowiesz czemu chciałbyś się przyjrzeć. Nowa perspektywa jest bardzo odkrywcza.Gdańsk