Dziś kończę 12 dniowy detox
Czym był dla mnie ten czas?
Kolejny raz przekroczyłam granicę swoich możliwości ale nie okupioną wyrzeczeniami i zaciśniętym ciałem mówiąc:dam radę
Kiedy jest w nas gotowość na nowe..otwierają się drzwi do nowych przestrzeni…i tak było tym razem.
Rok temu przyszła myśl,że chciałam zobaczyć jak to jest nie jeść i odżywiać się energią…
i pojawiło się…więc przyjęłam…płynę dalej bogatsza o nowe doświadczenie oraz wiedzę,bo to szeroki temat.
To nie tylko detox, o którym większość myśli,że ma na celu zgubić parę kilogramów na lato.
To wyjście poza umysł,który rządzi naszymi przekonaniami…to spojrzenie w siebie…nagle stajesz się obserwatorem swoich wyimaginowanych słabości,które uznałeś za swoje i które determinowały twoje życie…
Nagle czyścisz się z tego…i pokazuje Ci się nowy Ty z niewiarygodną lekkością,nagle możesz wszystko…pokonałeś swój opór,ujarzmiłeś umysł..dostrajasz się do nowej rzeczywistości.
Znikają wątpliwości, przestajesz tracić energię na zbyteczne sprawy,
Ty stajesz się swoim światem, w końcu odkryłeś SIEBIE❤️ a Świat odpowiada Ci tym co zaczynasz stwarzać na zewnątrz…i w pewnym momencie Twoja droga przestaje być wyboista..jeśli nawet miałbyś się o coś potknąć to nie będzie powodem aby z niej zboczyć.
.
👉Chciałbyś przyjrzeć się swojej drodze? Zapraszam na konsultacje w nurcie TB, online 📞☎️lub stacjonarnie.