Mama…w różnych odsłonach. Dla dziecka na początku zawsze idealna i jedyna. A jaka dla siebie? Będąc nią widzę ile wyzwań ją czeka aby dobrze piastować to stanowisko. I nigdy nie czuje się ta idealna. A dziecko patrzy na mamę i z miłości do niej chętnie jej pomoże,za cenę jakości swojego życia. Dziś też wiem, że z perspektywy czasu nie będziesz ulubioną bohaterką swoich dzieci, one świat i Ciebie widzą inaczej, choć tam głęboko, głęboko w nich przez całe życie tli się tęsknota, wije swoje gniazdko tuż przed nią , mając nadzieję na pojednanie dotykiem, ciepłym słowem i utuleniem.Tak trudno „pójść” do tej mamy jako dziecko, wyrazić się czując strach przed odrzuceniem.Jednak w pierwszej kolejności jesteś mamą swojego wewnętrznego dziecka…ukochanie go jest przepustką do dobrej relacji ze swoimi dziećmi i otoczeniem też, ta relacja wpływa na to kim jesteś na zewnątrz .Mama to niezła instytucja i życia może zabraknąć by rozplątać zależności pomiędzy nią a światem.
Dlatego odpuść sobie naprawianie swojej mamy … bo gdy sama nią zostaniesz Ciebie też ktoś będzie rozliczał a wtedy możesz się zdziwić,że Twój obraz siebie bardzo różni się od tego co myślą o Tobie najbliżsi. Ważne jest jaką Ty masz wartość, która otwiera drzwi do twojej emocjonalnej wolności…uff ..ciekawie jest być MAMĄ❤️
👉Zapraszam Cię na sesje wizualizacji, zaprosimy w te przestrzeń Twoja mamę aby poprawić relacje …w końcu ile można stawiać opór gdy tam głęboko w sercu pragniemy jej ciepła i ukochania🌸